W Szkole Podstawowej nr 234 u Julka Tuwima, nauczyciele z niecierpliwością czekali na swoich uczniów… Zaczęło się od uścisków i niekończących się rozmów i w sumie dobrze, bo przecież o to chodzi w naszej szkole… Żeby ze sobą rozmawiać! Dzieciaki bez łącza mają dużo energii, dlatego szybko naładowały nam - nauczycielom baterie!
Ruszyliśmy do… zabawy! Przede wszystkim relacje - wszyscy o nich mówią, my nad nimi ustawicznie pracujemy. Szereg aktywności wypełnił nam czas, porzuciliśmy rzędy ławek i tworzyliśmy nasze dzieło zespołowo. Szkoła zapełniła się gwarem i kolorami radosnej twórczości. Czasem wrzask, czasem pisk, wszystko z radości... że wreszcie, że już, że razem.
Niektórym było trudniej, ale w grupie jest siła - pomagamy sobie wzajemnie pokonywać swoje słabości i lęki, dlatego rozmawiamy o emocjach, tolerancji, przypomnieliśmy sobie jak trzeba się wspierać i kiedy trzeba po prostu przytulić, bez słowa…
Powrót do szkoły to był jedyny sprawdzian, przede wszystkim przeznaczony dla nas nauczycieli i powiem szczerze… wciąż go zdajemy, czasem nawet śpiewająco, ale zawsze przy wsparciu naszych dzieciaków!
Tekst: p. A. Barańska